Niedziela Palmowa

„W niedzielę kwietnią dzień jasny, jest to dla lata znak krasny”
- Niedziela Palmowa w Polsce i w Zagłębiu Dąbrowskim

Niedziela Męki Pańskiej – Niedziela Palmowa, nazywana też „Wierzbną” i „Kwietną” – to święto ustanowione na pamiątkę wjazdu Chrystusa do Jerozolimy.


Chrystus, będąc w okolicach Betfage polecił swoim uczniom, by poszli do pobliskiej wsi i przyprowadzili osła. Na tym osiołku Jezus wjechał do miasta witany przez lud okrzykami Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie …”, słano mu pod nogi płaszcze i gałązki. Wydarzenie to miało być spełnieniem słów ze Starego Testamentu: „…Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy” Święto Niedzieli Palmowej przypada siedem dni przed Wielkanocą i rozpoczyna Wielki Tydzień – okres wyciszenia, skupienia i duchowego przygotowania do świąt.
W Polsce Niedziela Palmowa obchodzona jest od średniowiecza. W ten dzień w kościołach święcono samodzielnie wykonane palmy wielkanocne. Święcenie palm, często o rozbudowanej formie, zachowało się w niektórych parafiach do dziś - na Kurpiach, w Nysie i w Małopolsce. Palmy wykonane były z rozmaitych materiałów (głównie surowców roślinnych) i osiągały długość od kilku centymetrów do kilkudziesięciu metrów. W wielu miejscowościach do dziś organizowane są konkursy na najpiękniejszą i najdłuższą palmę.
Najbardziej charakterystyczne typy polskich palm to rozpowszechniona przez Cepelię palma wileńska, z ciasno owiniętych wokół kijka suszonych i barwionych traw i kwiatów, palma kurpiowska - z bibułowych kwiatów, borówki i jałowca, oplecionych wokół leszczynowego lub sosnowego pręta o długości od 2 do 10 m i palma z południa Polski – wykonana z kilkunastometrowych prętów wierzbowych lub leszczynowych, na górze z czubem ze sztucznych kwiatów, bazi, bukszpanu, z doczepionymi wstążkami.
W Zagłębiu Dąbrowskim  - na terenie pogranicza małopolsko – śląskiego występowały trzy formy palm: wysoka, w której rośliny owijane były wokół drewnianego rdzenia, palma rozłożysta ze ściętej gałęzi wierzby i palma w kształcie bukietu.
Palmy wysokie miały ok. 1 metra wysokości, choć w Niegowonicach od 1976 r. wykonywano palmy nawet 5 metrowe. Na zmianę formy miał wpływ ks. Kazimierz Mrówka – proboszcz parafii, miłośnik i kolekcjoner sztuki ludowej.
Zagłębiowskie palmy wykonywane były z gałązek wierzby iwy, zwanych powszechnie baziami, kotkami, kocankami oraz trzciny pospolitej, cisu pospolitego, sosny zwyczajnej, jałowca pospolitego, brzozy brodawkowatej, bukszpanu, barwinka i borówki brusznicy. Stosowano też pałkę szerokolistną, skrzyp olbrzymi, dziurawiec, zasuszone i barwione kwiaty, liście palmy domowej i paproci doniczkowej. Dla ozdoby używano suchych traw, kłosów zbóż, wstążek  i  wykonanych z bibuły kwiatów. W Niegowonicach palmy przyozdabiano „łańcuchami z kolorowej tkaniny wycinanej w kształcie drobnych kółeczek”. W Siewierzu „palmy rozłożyste” przyozdabiano paskami barwnej bibuły.
Czas wykonywania palmy był zróżnicowany w zależności od wielkości i techniki. Często przy wiciu palmy pracowała cała rodzina, a trwało to nawet kilka dni. Obecnie niewielu mieszkańców wykonuje palmy samodzielnie – kupowane są w sklepach i na targowiskach.
Przez wieki w Niedzielę Palmową powtarzana była też inscenizacja wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. We wsiach i miastach wózek z figurką Chrystusa na osiołku witano uroczystymi procesjami. Dzieci rzucały pod koła wózka kwiaty a drogę przejazdu zaściełano palmami. Obnoszenie figury Jezusa na osiołku podczas procesji z palmami zachowało się obecnie w niewielu miejscowościach, m.in. w Szydłowcu, Tokarni, w powiecie myślenickim.
Po procesji uderzało się wzajemnie palmami, uwitymi ze świeżo zakwitłych gałązek, mówiąc
Wierzba bije, nie ja biję
Za tydzień – wielki dzień
Za sześć noc – Wielkanoc”

Geneza tego zwyczaju – obecnie rzadko już praktykowanego -  wywodzi się prawdopodobnie z przedchrześcijańskich praktyk magicznych mających na celu zapewnienie sobie siły witalnej. Takich praktyk, mających zabezpieczyć ludzi i zwierzęta domowe od chorób i czarów, dom od piorunów, a pola uprawne od klęsk, było więcej. Bazie połykano, aby uchronić się przed bólem głowy i chorobami gardła. Palmy zatykano za świętymi obrazami lub nad drzwiami w domu, używano ich do okadzania krów, wkładano do uli, gniazd gęsich, obijano na pomyślność boki zwierząt w gospodarstwie. Z gałązek wierzbowych wyjętych z palm robiono krzyżyki i zatykano je na polu, aby chronić zbiory przed suszą czy burzą.
Zimą spalano palmę, aby użyć popiołu w czasie Środy Popielcowej.
Dziś z tych zwyczajów już niewiele pozostało. Palmy stanowią ozdobę świąt w naszych domach a potem są wyrzucane. Poza Polską zwyczaj wykonywania i święcenia palm  przetrwał w południowych Niemczech i Austrii.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć palm wielkanocnych wykonanych przez uczniów szkół zagłębiowskich na konkurs „Zagłębiowskie palmy wielkanocne” organizowany w ubiegłych latach przez nasze muzeum.

Design Joanna Kobryń © Muzeum Zagłębia w Będzinie

MAPA STRONY