Chaty ze średniowiecznej osady w Strzemieszycach Wielkich.

Opisując pozostałości trzech wczesnośredniowiecznych chat z terenu strzemieszyckiej osady, należałoby przede wszystkim zwrócić uwagę na ich rozmieszczenie na planie stanowiska.

Otóż zarysy układają się bardzo regularnie w linii prostej o kierunku: północny zachód – południowy wschód, co koresponduje zarówno z układem dzisiejszej ulicy Strzemieszyckiej, powielającym w pewnym stopniu przebieg starego szlaku handlowego wzdłuż podnóży Sroczej Góry, jak i z biegiem ograniczającej teren od południowego zachodu rzeczki zwanej niegdyś Rakówką (dziś potok Stremówka). Chaty leżały poza zasięgiem dzisiejszej zabudowy mieszkalnej, która grupuje się bezpośrednio przy ulicy. Do studiów nad charakterem budowy wczesnośredniowiecznych chat strzemieszyckich najlepiej posłuży przykład chaty 2, odsłoniętej w całości. Można nawet próbować wysnuć pewne ostrożne wnioski co do jej partii naziemnych. Zachowany aneks wejściowy (od północy) i jego znaczne przegłębienie w stosunku do poziomu podłogi, zdaje się wskazywać na możliwość, że chata była półziemianką (obniżone wejście). Należy tu zaznaczyć, że ten rodzaj wejścia do chaty był mocno wgłębiony, znacznie poniżej poziomu podłogi. Z wgłębienia wydobyto m.in. połówkę sporych rozmiarów kamiennego brusa do ostrzenia narzędzi z wyraźnymi śladami zużycia na powierzchni. Również brak wokół bruku wyraźnie czytelnych śladów regularnie rozmieszczonych podpór, np.: w narożnikach, mógłby sugerować, że dach opierał się na niewysokich, zrębowych ścianach. Zachowane ślady po trzech słupach od wschodu mogą być resztką konstrukcji nośnej tegoż dachu. Pewną wskazówką co do konstrukcji aneksu wejściowego są też wyraźne ślady po drewnianych ściankach bocznych po obu jego stronach, zachowane w tle piasku. Zdecydowana większość ułamków naczyń zebranych z podłogi chaty pochodzi z XI i początków XII w. Znalezione w wypełnisku ułamki przedmiotów żelaznych to gwoździe, raki, fragmenty narzędzi a także rodzaj ciężarka ołowianego w kształcie ściętego stożka przebitego wzdłużnie otworem bardzo zbliżonego wyglądem do licznie znajdywanych w pobliskim Łośniu i brązowy zdobiony dzwonek podobny do okazu z Czermna w Małopolsce. W rozplanowaniu wewnętrznym chaty udało się wyróżnić dwa wyraźne elementy. W narożniku południowo -wschodnim, czyli niejako naprzeciw wejścia po przekątnej, znajdowało się palenisko. Było wgłębione, nieckowate w przekroju i starannie wyłożone kamieniami o szarej barwie i znacznie większej twardości niż pokrywające podłogę wapienie (dolomit?). Wypełniały je znaczne ilości popiołu. Drugim wyraźnie wyodrębnionym elementem konstrukcyjnym była piwniczka w części zachodniej obiektu, bezpośrednio u wejścia, przykryta zapewne w okresie użytkowania chaty drewnianą klapą. W partiach przydennych natrafiono na resztki zmurszałego drewna i bryłę gliny, która nie jest w tej części piaszczysto-torfowej doliny Rakówki utworem geologicznym występującym w sposób naturalny (jej złoża stwierdzono powyżej, u podnóża Sroczej Góry). Ciekawym znaleziskiem w tej partii wypełniska obiektu był fragment dziurkowanego dna naczynia zawierający resztki zaschniętej ciemnej, smolistej substancji. Analiza chemiczna próbki potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, iż chodzi o resztki naczynia do suchej destylacji dziegciu, substancji powszechnie używanej w okresie wczesnego średniowiecza w celach higienicznych. Surowcem do produkcji dziegciu była w tym przypadku kora brzozowa. Chata 3 zachowała się znacznie słabiej i dodatkowo nie było możliwości wyeksplorowania części północnej. Poziom użytkowania chaty wystąpił w tle calca. Był to podłużny bruk z drobnych kamieni wapiennych, ułożonych dość luźno, pokryty grubą, intensywnie ciemną warstwą narosłą w trakcie użytkowania obiektu. Warstwa ta zawierała duże ilości polepy, węgla drzewnego, kości zwierzęcych, liczne fragmenty ceramiki wczesnośredniowiecznej, tzw.: zwijkę z taśmy ołowianej (posiadającą również analogie ze stanowiska w Łośniu) i paciorek , prawdopodobnie ze szkła. Nikła szerokość tegoż bruku (zaledwie półtora metra) i obecność po stronie wschodniej dwóch wyraźnych, wkopanych w linii prostej prostopadłej do długości obiektu dołów posłupowych, zdaje się sugerować możliwość rozciągnięcia zarysu chaty na sąsiadujący z nią od wschodu płat terenu, jednakże przeczy temu obecność ciemnej, nasyconej zabytkami warstwy użytkowania wyłącznie na powierzchni samego bruku. W tej sytuacji można tylko sugerować, że tak wąskie pomieszczenie mieszkalne miało, być może, zadaszoną kontynuację po stronie wschodniej. Słupy, na których ślady natrafiono mogłyby być jej podporą. Podobnych wątpliwości nie ma, jak się wydaje, w przypadku odkrytej nieopodal dużej, prostokątnej jamy. Pierwotnie posiadała zapewne dwa słupy na obu krańcach, z tym, że ślady po północnym nie zachowały się. Tak umieszczone słupy podtrzymywały zadaszenie nad miejscem prac gospodarczych o nie znanym nam charakterze, prowadzonych na świeżym powietrzu.
Co do chaty 1, to z zachowanych nikłych śladów nie można wiele wywnioskować o jej budowie. Można tylko przypuszczać, że niewielki fragment bruku, na który natrafiono, był jej narożnikiem, ze względu na obecność śladów po kilku podporach pod nim. Słupy były wkopane na znaczną głębokość, co sugeruje, że tym razem chata miała typową konstrukcję słupową ze ścianami o niemożliwym do ustalenia charakterze, uszczelnionymi gliną.

Teren osady dzisiaj (w tle za rzeką linia kolejowa, na horyzoncie kościół).

Chata 1.

Chata 2.

Chata 3.

Design Joanna Kobryń © Muzeum Zagłębia w Będzinie

MAPA STRONY